I to duze zmiany.
Prawie wszystko poprzestawialam.
A dlaczego?
Otoz dostalam nowe meble!
Nowe dla mnie, bo tak w ogole uzywane,
ale kiedy zyje sie samemu na obczyznie
to i radaosc jest z takiego podarku :o)
Natomiast najbardziej to cieszy mnie kacik do pracy,
ktory udalo mi sie stworzyc.
Dla mnie bardzo potrzebne miejsce.
A tak wyglada, kiedy nie pracuje.
Miejsce wygospodarowalam
miedzy kuchnia a salonem.
A oto salon zupelnie nowy.
Jak gdzies znajde stare fotki to jeszcze wroce do tematu.
Prace przy ukladaniu wszystkiego zajely mi az tydzien !!!
Teraz moje mieszkanko wydaje sie przytulniejsze.
Bedzie trzeba pomyslec o jakis robotkach,
ktore wzbogaca to moje gniazdko.
Tak wiec jakies drobne zmiany jeszcze beda.
Musze solidnie sie przygotowac na przyjecie gosci,
ktorzy przyjada na beatyfikacje Jana Pawla II.
To wielkie wydarzenie dla wszystkich.
Dziekuje WAM za odwiedziny, komentarze
usciski
Edit