Tak zaczelam nowy miesiac.
Mercatino - dokladniej targ prac artystycznych.
Udalo mi sie dostac na taki targ !!!
(co we Wloszech nie jest latwe)
Radosc wielka,
ale mialam tylko 1 dzien na zorganizowanie sie
zaczelam szperac i wyciagac wszystko co mam i co moglabym sprzedac,
a mialy to byc glownie prace szydelkowe.
Z tej calej improwizorki powstalo takie skromne stoisko.
Kolejna szansa za miesiac.
wiec trzeba na dobre zabrac sie do pracy.
Najwazniejsze bylo sie pokazac.
No i przede wszystkim zrealizowalam jedno z moich marzen o stoisku robotek szydelkowych.
(Wczesniej na mercatinach bylam tak na doczepke do kogos innego.)
Dziekuje Wszystkim i kazdemu z osobna
za odwiedziny i komentarze.
Zawsze dodajecie mi pozytywnej energii !!!
a teraz bede potrzebowala jej duzo :)
Usciski dla wszystkich tu zagladajacych
Edit
12 komentarzy:
Pierwsze koty za płoty;-)
Stoisko nie takie znowu skromne ,sporo cudeniek tam widzę.
Gratuluję, oby tak dalej:-)
PS. Myślałam dziś o Tobie:-) Podałam kontakt do Ciebie swojej dentystce:-) Może w maju będzie leciała do Rzymu i szuka namiarów na noclegi:-)
Gratuluję i życzę powodzenia, Twoje stoisko było przeurocze *__*
Wspaniałą wystawa a jeszcze wspanialsze, że miałaś tam swoje stoisko. Cudne robótki Bożonarodzeniowe, mam nadzieję, że zaprocentuje w przyszłości. Pozdrawiam
Ola! Edit
vim te ver e desejar excelente negócios
bjs no coração,
Teresa
barbaratoja-oj tak pierwszy raz to zawsze jakas panika czlowieka ogarnia. ale juz mysle o kolejnym mercatino
alicjo-to tylko takie pozory. mnie zawsze wydaje sie wszystkiego za malo. widzialam tez Twoje stoisko - rewelacyjne !
Kulka-a co tu duzo bede pisala po prostu DZIEKUJE - a Ty wiesz juz za co :o)
Duza Mala Mi- dziekuje. jak dla mnie to skromne to stoisko bylo, ale juz pracuje nad nowym
mbabka - dziekuje, tutaj takie prace sa bardzo doceniane, wiec ma sie checi do tworzenia, a powstaje wiele nowych cudeniek, ktore wkrotce zaprezentuje
Teresa - grazias
Prześlij komentarz