BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ

ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników

poniedziałek, 5 października 2009

(cz.8) Wszyscy chcieli poznać ogrodnika :)

Jak widać Simone cały czas przekłada i układa kwiatki. Najpierw Pyza przybiegła do ogrodnika i zawarła znajomość.
Później przyszedł Lolek...
Julka i Feliksem też chcieli poznać Simone.
Pomogli troszkę przy kwiatach.

Kiedy już bukiet urodzinowy został przygotowany
Simone powędrował w nowe miejsce.
Do zobaczenia w kolejnym odcinku Przygód Pyzy.

11 komentarzy:

Marzena pisze...

Jak mnie sie podobaja te misiowe inscenizacje.Dzięki temu włóczkowe zabawki nabrały życia

Edit pisze...

Marzenko a mnie przypominają slajdy z dzieciństwa gdzie były różne scenki z życia pluszowych misiaczków - dzisiaj pozostały tylko wspomnienia.
No i obecne zdjęcia.... :))

Teresa pisze...

Ola!amiga
passa no meu blog, tem vários prêmios pra você é só escolher ou pegar todos.
bjos no coração e fique com Jesus nosso mestre maior.
Teresa Grazioli

stokrotka pisze...

FAntastyczne są te Twoje miśki!!! Pozdrawiam.

Ewka pisze...

Prześliczne!! A propos inscenizacji - od razu przypomina mi się niezapomniany Mis Uszatek!!! Pozdrawiam

Ewka pisze...

A jakiej one są wielkości? Wydają sie byc bardzo malutkie?

Francesca pisze...

Ciao molto belli i tuoi lavori!!!

Edit pisze...

Dzięki za miłe komentarze, które zawsze zachęcają mnie do pracy. Więc nieustannie przygotowywane są kolejne misiaki. wcale nie są takie malutkie mają ok. 17-20 cm

Anonimowy pisze...

Fantastyczna opowieść.Pozdrawiam i zapraszam do mnie. kristin.bloog.pl

robaczek15 pisze...

Mogłabyś bajkę napisać z ilustracjami swoich misiaczków, bo naprawdę fajnie się to ogląda :) Pozdrawiam cieplutko!

Edit pisze...

Dzięki Ci robaczku :)
wiesz, że kiedyś dawno, dawno temu pisałam i rysowałam komiksy...
ale to historia.
Kristin - dziękuję, na prawdę podobają się te scenki, które wymyślam?
Odwiedziłam Twój blog jest fantastyczny!!! - tylko komentarza nie mogę u Ciebie zamieścić :(
Jestem mile zaskoczona Waszymi opiniami.