I to duze zmiany.
Prawie wszystko poprzestawialam.
A dlaczego?
Otoz dostalam nowe meble!
Nowe dla mnie, bo tak w ogole uzywane,
ale kiedy zyje sie samemu na obczyznie
to i radaosc jest z takiego podarku :o)
Natomiast najbardziej to cieszy mnie kacik do pracy,
ktory udalo mi sie stworzyc.
Dla mnie bardzo potrzebne miejsce.
A tak wyglada, kiedy nie pracuje.
Miejsce wygospodarowalam
miedzy kuchnia a salonem.
A oto salon zupelnie nowy.
Jak gdzies znajde stare fotki to jeszcze wroce do tematu.
Prace przy ukladaniu wszystkiego zajely mi az tydzien !!!
Teraz moje mieszkanko wydaje sie przytulniejsze.
Bedzie trzeba pomyslec o jakis robotkach,
ktore wzbogaca to moje gniazdko.
Tak wiec jakies drobne zmiany jeszcze beda.
Musze solidnie sie przygotowac na przyjecie gosci,
ktorzy przyjada na beatyfikacje Jana Pawla II.
To wielkie wydarzenie dla wszystkich.
Dziekuje WAM za odwiedziny, komentarze
usciski
Edit
13 komentarzy:
Widzę, że u Ciebie, tak jak i u mnie, miejsca na robótki jest tyle, co kot napłakał :-) Ja jednak lubię swoje ciasne miejsce, choć nie raz i nie dwa narzekałam, że nie mam się nawet jak obrócić, a i moje wszystkie materiały są ciężko dostępne podczas robienia.
Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo podoba mi sie Twoj kacik robotkowy. Chcialabym miec nawet taki maly z przeznaczeniem tylko na robotki, chyba juz czas o tym pomyslec bedziesz dla mnie inspiracja :) Pozdrawiam serdecznie :)
Wiem jak ważny jest swój kącik;Tobie go zazdroszczę bo ja takiego nie posiadam;wszystko u mnie w kartonach leży jak czegoś potrzebuję to muszę zawsze szukać;
Przyjemnego tworzenia w nowym kąciku:)
Czesc Magdo
takie ciasne miejsca tez maja swoje uroki, a podstawa jest lubic swoje miejsce wowczas dobrze sie pracuje.
Na tym mieszkaniu jestem od kwietnia ubieglego roku i musze sie przyznac, ze caly ten czas nie moglam sie tu odnalezc.
Teraz zaczyna sie wszystko zmieniac.
Pozdrawiam Cie rowniez
Agusiek - dziekuje :o)
Zapraszam czesciej w moje skromne progi. Wiem wazny jest taki maly kacik. Jak sie jest czyms zajetym to reszta moze nie istniec....
Iwonna - znam to....
u mnie tak bylo do tej pory, masa pudeleczek, kartonikow itp. tu ksiazki tam gazety i to wieczne szukanie.....
Teraz pomalu wszystko zaczyna miec swoje miejsce w zasiegu reki co mnie cieszy (jeszcze troche czasu potrzebuje aby wszystko poukladac)
ale juz nabralam wiekszych checi do tworzenia
Dzieki stokrotne
Wando - dzieki za wszystko i za czas mi poswiecony.
Ja z pracami manualnymi jestem troche w tyle.
Nie wiem co dam rade zrobic do wielkanocy, a tyle bym chcila...
Halo, Halo Edytko ..co tu taka cisza?
hej!!!co u Ciebie?czekamy na nowe wpisy i wiadomosci , odezwij sie prosze.....
kurcze mimo,że jak piszesz na obczyznie to mi strasznie marzy się mięć swój własny kącik, a do tego kącik w którym będę mogła tworzyć. czasem o tym myślę,ze w moim domu będę miała swój pokój w którym będę się zamykać na długie godziny. Widze,że twój ma dusze i jest urządzony ze smakiem ,choć wydaje mi się trochę smutny:) pozdrawiam i zapraszam tym samym do siebie na candy
Ale mnie zaskoczyliscie
A juz myslalam, ze tu nikt nie zaglada :-)
Prześlij komentarz