Zafascynowana wzorami z książki "Tildas Haus" Tony Finnanger - próbuję moich sił przy maszynie do szycia. Tak więc powstał igielnik, który powędrował na wymiankę. Dla siebie jeszcze uszyję :o) Zamknięty prezentuje się jak mała torebeczka. a tak ... jak jest otwarty
1 komentarz:
O, jaki fajny igielniczek :) Jakoś nigdy nie wpadłam, żeby sobie podobny zmajstrować.
Prześlij komentarz