BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ

ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników

wtorek, 24 listopada 2009

(cz.11) U misiów jeszcze lato

Wspomnienia
Pewnego słonecznego dnia Martynka wspólnie z Julką i Feliksem wpadli na pomysł aby wybrać się na jarmark.
Pożegnali się z Pyzą i Lolkiem, bo sami nie wiedzieli kiedy wrócą.
Naładowali jakiś ziół do wózka i wyruszyli w drogę.
Martynka to taka modelka, że musiała wgramolić się na wózek i kazała się wieźć :o)
A tak w takiej kreacji nie może iść jak inne misie. Feliks dzielnie ciągnie wózeczek a Julka pilnuje aby nic a właściwie nikt nie spadł z wózka.
Pyza i Lolek pozostali sami.... ale tylko na jakiś czas.

4 komentarze:

ta Magda pisze...

jak zwykle - świetna opowieść :)

Ewka pisze...

Rewelacja!!

robaczek15 pisze...

miło się czyta te Twoje historyjki :)

Avarill pisze...

Fajna historyjka :D Prawie jak komiks.