Mamy już wszystkie elementy? Ja prawdę mówiąc jeszcze nie dokończyłam nóżek. Myślę, że jutro znajdę czas aby wszystko nadgonić.
Kto już doszedł do tego etapu zaprezentowanym na zdjęciu może zacząć wypychać misiaczka :o)
Nawpychajcie misiaczkowi a co tam :o)
Najpierw wypchać główkę, następnie rączki i nóżki.
Wypchaną rączkę, nóżkę należy zamknąć pozostawioną nitką. W tym celu bierzemy nitkę i ściągamy nią wszystkie oczka razem, nitkę jeszcze pozostawić.
Tułów wypchać 1/3 cz.
W ciągu dnia zamieszczę zdjęcia, które zobrazują to co należy wykonać.
Jak pojawią się jakieś wątpliwości - pytajcie.
BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ
ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników
Plan podróży po blogu
pogaduszki przy kawie
(57)
Boże Narodzenie
(32)
serwetki
(29)
zabawa
(17)
szydełkowe ozdoby
(16)
serduszka
(13)
candy
(12)
wyróżnienia
(12)
Przygody Pyzy
(11)
szydełkowe misie
(10)
kompozycje
(9)
mercatino
(9)
moje gniazdko
(9)
igielniki
(8)
bizuteria
(6)
torby i torebeczki
(6)
zapachy śródziemnomorskie
(5)
Tilda
(4)
Wielkanoc
(3)
kartki
(3)
cytryny
(2)
decoupage
(2)
mydelka
(2)
bomboniere
(1)
firanki
(1)
motylki
(1)
podroze male i duze
(1)
ubranka dla lalek
(1)
ubranka dla psa
(1)
6 komentarzy:
Mój jest chwilowo beznogi. Jutro dzień wolny to się nadgoni z dzierganiem. A póki co kawałeczki leżą w koszyczku i czekają na te wolne chwile :) Pozdrawiam serdecznie wszystkie szydełkujące kobietki :-)
Moje dwa modele próbne na razie poszły w kąt, bo pyszczki wyszły im jak mrówkojadom...jednk inne przerabianie półsłupków robi różnicę...;P ale model pokazowy ma się nieźle i tylko mu nóg jeszcze brakuje i też mam nadzieję, że jutro to ndgonię;)
a mój miś będzie siedział sobie dziś:))a co z ubrankiem droga Edit,tez cosik nam zaprezentujesz,czy to ma być nasza inwencja twórcza??
Ubranka to już każdy sam wymyśla - tak będzie ciekawiej.
Mojemu misiakowi kawałek nogi brakuje, a jeden w bałwanka się zamienił :o)
a ja zaczęłam Was gonic :) moze zdążę
Mój ma nogę jedną grubszą drugą chudszą :-/ i jeszcze obie nie tak długie jak powinny być. Ale chyba je dziś zdążę skończyć, albo jutro ;-) A potem będę go napychać, bo coś cieniutki w pasie hi hi hi ...
Prześlij komentarz