BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ

ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników

sobota, 15 sierpnia 2009

Serwetek czar

Seria serwetek przygotowanych na mercatino.
Nie wielkie serweteczki wykończone kwiatkami, przypominają mi lato. Dzierga się je bardzo szybko, więc wiele ich powstaje w 1 dniu.
Różne warianty tego samego wzoru.
Kolejna serwetka, którą bardzo lubię. Kojarzy się z elegancją.
Wydziergałam 6 takich maleństw. Do kompletu czeka jeszcze duża serwetka na wydzierganie
Ta już wcześniej zrobiona z resztek beżowej bawełny, czekała tylko na wykrochmalenie

2 komentarze:

alicja11 pisze...

Urocze serwety ,różnorodne i wypracowane,też lubię bardzo je dziergać choć ostatnio coraz rzadziej.

Edit pisze...

u mnie to tak jest raz serwety, raz misie, raz inne drobiazgi :) musi to być coś co uda mi się skończyć zanim się znudzę :)
dziergam w każdej wolnej chwili i najczęściej mam kilka prac rozpoczęytch.
A wszystko zależy od natchnienia