BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ

ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników

piątek, 31 lipca 2009

Kolejna kawa

Tak jestem zafascynowana misiami,że dziergam kolejne miśki. Wkrótce przedstawię. A Pyza mi się tak spodobała, że zostanie ze mną.
Fotografowanie jest moją drugą pasją (bo szydełkowanie jest na 1 miejscu) więc powstał kolejny rozdział dla Tych co kochają misie - przygody Pyzy... Potraktujcie to jako zabawę i sami wymyślajcie komentarze :-) . Zapraszam.

(cz.1) Pyza na poziomkach :)



środa, 29 lipca 2009

Zaprawy

Spadła gruszka do fartuszka, a śliwka spaść nie chciała.....
więc ja je zerwałam :-)
a zerwałam całą masę
umyłam
na słoneczku wysuszyłam, (jak zwykle towarzyszą mi serwetki)
i konfitury zaczęłam gotować.
W tym też czasie zaczęłam obmyślać jak ozdobić słoiczki.
Co przyszło mi do głowy zobaczcie w rozdziale szydełkowe ozdoby...

Konfitury


Tak przyozdobione słoiczki wyglądają uroczo. To jest mój ulubiony motyw serwetki, który wykorzystuję do różnych dekoracj. Wcześniej serweteczka była przy kawie, a i nie raz ja jeszcze zobaczycie w innych kolorach i wersjach.
Słodka jest ta konfitura, prawda? Życzę smacznego :-) :-) :-)

wtorek, 28 lipca 2009

Pyza

Moi drodzy oto miś.
Miś jest bardzo grzeczny dziś.
Chętnie Państwu łapkę poda...
Nie chce podać?... A to szkoda.
Tak właśnie misiowa Pyza ubrała się pięknie, zabrała torbę i wyruszyła w świat.
Co przeżyła, co widziała później będzie wam opowiadała.
Każdy jest ciekawski :-)

Przyznam się, że misiowa ta przypomina mi moje dzieciństwo. Właśnie takie misiaki utkwiły mi w pamięci. Natychmiast zabrałam się do dziergania kolejnego miśka.

poniedziałek, 27 lipca 2009

Lawenda

Zapał jeszcze mnie nie opuścił, przygotowałam kwiatki, wzięłam wszystkie zebrane drobiazgi w kolorach fioletu i jeszcze tego samego dnia wydziergałam maleńką podzuszeczkę.
Myślicie, że długo się nią nacieszyłam? Zdążyłam przyszyć ostatniego kwiatka i moja znajoma z Rzymu wzięła ją do nowego pokoiku, który jest w kolorach fioletu. Jak mogłam nie dać :-) Wydziergam kolejne :-)

Lawenda

Z niedzielnego spaceru wróciłam z bukiecikiem lawendy. Bardzo lubię te kwiaty i ich zapach. Są piękne i kojarzą się z ciepłem.
Wpadłam więc na pomysł wydziergania małych "cudeniek", które będę mogła wypełnić lawendą.Wyszukałam wszystko co mogłam w kolorach fioletu i zabrałam się do pracy.
Efekty tych dziergadełek zobaczycie moi drodzy w nowym rozdziale: zapachy śródziemnomorskie. Już mi pachnie lawendą :-) Zapraszam!

niedziela, 26 lipca 2009

Witam serdecznie

Witam serdecznie wszystkich, mnie odwiedzających.
Oglądając przepiękne blogi osób, których pasją jest chęć tworzenia zapragnęłam również zaprezentować swoje prace. Są to moje początki w blogowaniu, wszystkiego uczę się na własnych błędach. Przyznam się szczerze, że bardziej wolę dzierganie :-)

piątek, 24 lipca 2009

Koszyczek

Zamiast tradycyjnych kwiatów, wymyśliłam taki oto koszyczek z kwiatkami. Koszyczek jest bardzo mocno nakrochmalony. Myślę, że taki drobiazg dobry jest na każdą okazję. Ten wręczony był na 88 urodziny pewnej mojej znajomej.

czwartek, 23 lipca 2009

Nerina

Pewnego pięknego, słonecznego dnia odwiedzili mnie znajomi z Karlowych Warów. Jak zwykle każdy jest ciekawy moich prac, tak więc pokazywałam moje ostatnie dzieła.Po obejrzeniu poprosili mnie o wydzierganie ubranka dla swojego pieska, bo w Czechach marznie wieczorami.
No cóż zabrałam się do pracy. Oto efekty:
Pierwsza próba na kociaku. Ale biedaczek był przestraszony
Przyjechała Nerina do przymiarki.
Chyba się jej spodobało ubranko....
poszła zawierać nowe znajomości.
natomiast ja mam zamówienia na kolejne ubranka.....

środa, 22 lipca 2009

Karolcia

Bardzo lubi przebywać wśród kwiatów
To są moje początki z misiami. Miał być mały biały miś... a ma 33cm wzrostu :-)
Następnego postaram się wydziergać mniejszego

Żółciutkie

Wczoraj zawiozłam mojej znajomej w Rzymie zamówione wcześniej serwetki(miały być żółciutkie). Podobnie jak ja gdzie tylko może ozdabia mieszkanie serwetkami. Te znnalazły swoje miejsce w nowo wyremontowanej łazience.