BARDZO UCIESZY MNIE NAWET NAJMNIEJSZY KOMENTARZ

ZAPRASZAM SERDECZNIE !!! Dołącz się do tej wspaniałej grupy podróżników

czwartek, 24 listopada 2011

Fiolet na Boze Narodzenie...

Prawde mowiac fiolet nie kojarzy mi sie ze swietami Bozego Narodzenia
Ale w tym roku tu we Wloszech jest moda na fiolet
wiec coz sie nie robi dla klienta...
Koszyczek juz nie raz prezentowalam
tu wersja swiateczna...
Dzwoneczki...
tez we fiolecie.
Wczesniej wspomniana mini szopka.
Kolejne choinki i aniolki
susza sie na sloncu.
Dla mnie czerwien wprowadz nastroj w swieta Bozego Narodzenia.
Kolor ktory kojarzy sie z miloscia, cieplem...
a tego w swieta nie powinno nigdy brakowac
Dlategotez u mnie najwiecej jest ozdob w kolorze czerwonym
A tak prezentowalo sie ostatnie moje stoisko.
Dziekuje za odwiedziny,
komentarze w ktorych jest wiele serdecznosci.
Za wszystko dziekuje bardzo.
U mnie sporo sie dzieje
Kto jezdzi na targi, jarmarki wie doskonale,
ze zawsze do ostatniej chwili sie cos tworzy
i tak u mnie bedzie az do swiat.
A od dzis mamy dokladnie miesiac do Swiat Bozego Narodzenia, !
Pozdrawiam serdecznie
Edit

wtorek, 22 listopada 2011

Choinki

Szydelkowa choinka zawsze mi sie podobala.
Ta oto choineczka wymyslona w tym roku

a ta zeszloroczna,
ale tez nadal je dziergam
ta z mojej kolekcji pozytywek
kolejne sniezne choineczki....
i serwetka z choinkami, ktora 2 lata dziergalam,
a to tylko dlatego, ze zbraklo mi cierpliwosci przy laczeniu elementow.
Tak ekspresowo chcialam wam zaprezentowac moje prace male i duze.
Chyba od tego roku zaczne kolekcjonowac szydelkowe choinki.
Jak na razie mam 2 a sa kolejne, ktore spodobaly mi sie
podpatrzylam na blogach i w gazetkach.
Kochani dziekuje bardzo serdecznie za komentarze.
Jak zawsze witam nowych gosci !!!
Piszczie jak tam Wasze prace przebiegaja
Pozdrawiam i do uslyszenia.
Edit

sobota, 19 listopada 2011

Pachnie swietami...

U mnie przygotowania do swiat na calego....
a jak zobaczylam ten material
nie moglam sie powstrzymac aby ngo nie kupic...
len z choineczkami - na swieta fantastyczny !
Wrocilam wieczorem do domu (bo tak wracam z pracy ok.19-20)
i zamiast zabrac sie za przygotowanie jedzenia...
to zaczelam kroic material....
:-)
skroilam i poszylam takie oto reczniczki do kuchni....
beda na sprzedaz pomyslalam,
no ewentualnie na prezenty.
A jak zostana to w nastepnym roku koronke im dorobie
:-)
Zobaczye jutro jakie bedzie zainteresowanie.
Jeszcze troche materialu mi zostalo,
pozniej cos wymysle.
W minionym tygodniu za wiele nie zrobilam bo zmagalam sie z choroba.
wydziergalam i nakrochmalilam tylko:
3 aniolki, 3 dzwoneczki, 2 koszyczki i jakies 40 gwiazdek.
No i uszylam 6 takich recznikow kuchennych,
a dzisiaj zrobilam 6 mini szopek.
Zawsze wydaje mi sie, ze moglam zrobic wiecej.
Jutro mercatino o 6 rano musze wyjechac !!!
o godz.7 trzeba byc na stanowisku i montowac stoisko...
Mam nadzieje, ze samochod mi odpali....
bo ostatnio zrobilo sie chlodniej i zaczynam miec problemy :-(
*****
Kochani dziekuje za odwiedziny i mile komentarze.
Witam nowych gosci.
Wszyscy sa mile widziani
Piszcie co u was jak wasze przygotowania do swiat ???
Tez chcialabym zostawic slowko, ale nie zawsze jest to mozliwe (z przyczyn technicznych)
Podziwiam Wasze piekne prace, widze, ze wspominacie tez o mnie - dzieki serdeczne.
Ciesze sie tez jak widze, ze moje prace sa natchnieniem dla innych.
Ja np. bardzo zachwycona jestem aniolami Juty,
Bogusia wydziergala piekna firanke  i bardzo spodobal mi sie bialy aniol,
Molcia wydziergala fantastyczne mitenki - oj przydalyby sie jutro,
a u kp. kacha spodobala mi sie roza.
Jestescie fantastyczni !!!!
Pozdrawiam serdecznie
Edit

poniedziałek, 14 listopada 2011

Praca, praca, praca ....

a przy moich pracach towarzystwa dotrzymuje mi aniolek,
ktorego kupilam w ubieglym roku.
Mam nadzieje, ze posluzy mi do moich inspiracji
aby stworzyc podobnego....
zobaczymy :o)
w tle gwardia szydelkowych aniolkow.
A to serduszko powstalo przez przypadek...
bowiem mialo posluzyc jako tlo do szydelkowego serduszka,
tylko ze po z szyciu okazalo sie za male,
wiec szybko wymyslilam cos nowego.

W domu tez wygospodarowalam kacik,
aby ustawiac moje prace, ktore wciaz przybywaja.
Przegladajac blogi widze, ze nie tylko ja wpadlam na taki pomysl.
tu mala choineczka - jako obrazek
i cala gama innych prac....
postaram sie jakos zaprezentowac wszystko
Teraz musze juz wychodzic do pracy.
A jeszcze szydelko musze przygotowac -
bo co bede robila po drodze ???
Do uslyszenia w najblizszym czasie.
Usciski.
Edit

czwartek, 10 listopada 2011

Moj maly sklepik

Tak,
prawde mowiac to moje stoisko mozna nazwac
malym sklepikiem.
Mamy listopad - piekny miesiac,
lubie go za kolory jakimi nas obdarza...

.Dla mnie w tym  miesiacu mija rok  
od czasu kiedy to pierwszy raz
odwazylam sie wyjsc do ludzi z tym co tworze
i zorganizowac stoisko.
Tak bylo rok temu w listopadzie....
... pozyczone stoly,
jakies tam obrusy....
no i to co udalo mi sie zorganizowac w ciagu 2 tygodni.

a tak jest obecnie....
co miesiac cos kupowalam do eksponowania moich prac:
stoly, stoliczki polki, stojaki, wieszaki itp
na stoly zostalo uszyte nakrycie - kolor narzucony przez organizatorow mercatino.
Kazde stoisko wczesniej projektuje
tak aby tematycznie wyeksponowac moje dziela.

Rok eksperymentow i doswiadczen.
Mozna powiedziec, ze przez ten czas badalam rynek,
aby zrozumiec co poszukuja klienci,
co im sie podoba i co interesuje itp

A przde wszystkim poznalam wielu wspanialych ludz,
nawiazalam znajomosci - przyjaznie.
I dzis naleze do stowarzyszenia artstow
co uwazam za moj drobny sukces.
a rok kolejny...
musi byc lepszy !!!
w koncu mam juz jakies doswiadczenie....
:o)
A Wam dziekuje za odwiedziny, komentarze,
ktore sprawiaja, ze znow tu zagladam.
i nie tylko !!!
Zagladam tez do Was,
gdzie podziwiwm Wasz zapal i entuzjazm
no i przede wszystkim piekne prace.
Dziekuje za wszystko,
Pozdrawiam
Edit

sobota, 5 listopada 2011

Dzwony

Witam serdecznie wszystkich moich gosci !!!
Kazdy jest milo widziany.
Zawsze bardzo mnie cieszy pozostawiony komentarz,
przynajmniej moge odwzajemnic sie wizyta.
Niestety nie u kazdego moge zostawic komentarz :-(
(pisalam juz wczesniej)
***
wlasnie rozdzwonily sie dzwony...
oznajmiaja, ze swieta coraz blizej
Trzeba przyspieszyc tepo prac
:-)
Tyle bym chciala zrobic....
Szkoda tylko, ze doba jest taka krotka
(ktos tez doszedl do takiego wniosku)
Zaczelam od dzwoneczkow bo szybko sie je dzierga,
tylko troche zabawy z wykonczeniem,
no i krochmalenie, suszenie....
Pierwsz partia zakonczona.
To tak na poczatek.
W miedzyczasie powstaja serwetki
(moj ulubiony wzorek)
Kochani milej Niedzieli Wam zycze.
Ja spedzam ja na mercatino,
a spaceruje miedzy innymi stoiskami
podziwiajac prace kolezanek
Edit

poniedziałek, 31 października 2011

MOJ HALLOWEEN

Ja na to swieto patrze tylko i wylacznie  z handlowego pkt. widzenia.
Ogolnie nie lubie tego swieta,
a dzieci przebrane za straszydla wprost mnie przerazaja.
Jedyne co
 to na halloween
zaczelam kolekcjonowac (wesole) dynie.
A to moja kolekcja
W tym roku powstaly dynie,
ktore doskonale moga sluzyc jako igielniki.
A tak swietowalam
:-)
Przyjemnosc z pozytecznym.
Dziekuje bardzo za odwiedziny, komentarze.
Zawsze kazdy, nawet najmniejszy komentarz sprawia mi wiele radosci.
Zagladam tez do kazdego kto u mnie zostawi jakies slowko,
tylko nie zawsze moge zostawic slad po sobiez u Was.
Jak ktos np. wybral inna forme umieszczania komentarzy
nie moge nic zamiescic
pojawia mi sie informacja, ze nie mam uprawnien
:-(
dziwne....
Witam serdecznie wszystkich nowych gosci
Fajnie, ze jestescie.
Pozdrawiam.
Edit

środa, 26 października 2011

Jez i liscie....

Zaskoczyliscie mnie swoimi komentarzami
jestescie kochani !!!
tyle milych slow....
nie sadzilam, ze listki wzbudza takie zainteresowanie.

Pewnego wieczoru w przerwie miedzy dzierganiem lisci
powstal taki maly jezyk - igielnik.


No a w jesiennych kompozycjach
nie moglo zabraknac takiej serwetki jak listek.
Sama nie wiem ile ich wydziergalam,
ale szybko mi przybywaja.

To prawda, ze z szydelkiem sie nie rozstaje :-)
ja bez niego z domu nie wyjde :-)
bo w czasie dojazdu do pracy (20 min)
zawsze cos moge wydziergac,
a czasem jakies nie przewidziane czekanie....
dlaczego mialabym marnowac czas ???
wzor listka mam w formie opisowej troche tego jest
podaje dla zainteresowanych
Zaczynamy od 8 oczek lancuszka, ktore zamykamy w kolku oczkiem scislym.
1. okr. 24 slupki w kolko (zawszeb1 sl. to 3 o. lancuszka)
2. okr. 12x (1 sl. w sl. 2 o. lancuszka, jwdwn sl. opuscic )
3. okr. 12x (w luk zrobic: 2 sl. 2 o. lancuszka 2 sl. )
4. okr. 12x (w luk zrobic:  3 sl. 3 o. lancuszka, 3 sl.) 
5. okr. 12x ( 1 sl. w sl przed lukiem, w luk zrobic 3 sl. 3 o. lancuszka, 3 sl. i 1 sl w slupek za lukiem)
6. okr. 12x (2sl. w sl przed lukiem, w luk zawsze 3 sl 3 o. lancuszka, 3 sl. za lukiem 2 sl)
7. okr. 11x (3 sl przed lukiem, w luk 3+3+3, 3 sl. za lukiem) pozniej 3 sl przed lukiem, w luk 6 sl. i 3 sl za lukiem
Od teraz pracujemy rzedami - odwracajac po kazdym rzedzie prace. Po kazdych 2 rzedach nic odcinamy i konczymy. W rzedzie nastepnym przymocowujemy nic na kolejnej czastce liscia. w kazdej czastce liscia opuszczamy 2 pierwsze slupki i wbijamy szydelko w trzeci slupek.
8. rzad 11x (4 sl. w sl przed lukiem, w luk 3+3+3, 4 sl za lukiem) Prace odwrocic
9. rzad 11x (5 sl. przed lukiem , w luk 3+3+3, 5 sl. za lukiem) Nic odciac. Prace odwrocic.
Zaczynamy od nastepnej czastki liscia
10. rzad 9x (6 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 6 sl) Prace odwrocic.
11. rzad 9x ( 7 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3. za lukiem 7 sl. ) Nic odciac. Pprace odwrocic.
Zaczynamy od nastepnej czaski liscia
12. rzad 7x ( 8 sl przed lukie, w luk 3+3+3, 8 sl. za lukiem) Prace odwrocic.
13. rzad 7x (9 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 9 sl.) Nic odciac. Prace odwrocic.
Od nastepnej czastki liscia
14. rzad 5x (10 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, 10 sl. za lukiem) Prace odwrocic
15. rzad 5x (11 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 11sl.) Nic odciac. Prace odwrocic.
Od nastepnej czastki liscia
16. rzad 3x (12 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 12 sl.) Prace odwrocic.
17. rzad 3x (13 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, 13 sl. za lukiem) Nic odciac. Prace odwrocic.
Zaczynamy w ostatniej - srodkowej czastce liscia
18. rzad 14 sl. w slupki przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 14 sl. Prace odwrocic.
19. rzad 15 sl. przed lukiem, w luk 3+3+3, za lukiem 15 sl.
Pochowac wszystkie nitki.
cala prace na prawej stronie obdziergac polslupkami i nieregularnie rozmieszczonymi pikotkami.
Na najkrotszej czastce liscia dorobic lodyge:
16 o. lancuszka i w lancuszek zrobic 19 sl.

ZYCZE MILEGO DZIERGANIA
Napiszcie mi pozniej kto sie pokusil wydziergac listka.
Gdyby bylo cos niezrozumiale pytajciie.
Pozdrawiam serdecznie
Edit

sobota, 22 października 2011

Jesien, jesien....

jesien ach to ty...
Zawsze o tej porze roku
najdzie mnie chec na dzierganie listkow,
ktorych wzor przechowuje od lat '80
Lubie te serwetki,
wiec wprowadzam sobie jesienny nastroj,
dziergajac listki w kolorach
 jakie mi wpadna w oko
:-)
Kiedys juz prezentowalam liscie,
ale na pewno inne


Listki, listeczki
stanowia ozdobe mojego stoisk
i zachwycaja klientow.
Czasami kogos tak za urocza, ze bez listka nie oddala sie....
Dzieki serdeczne za odwiedziny !
Milej niedzieli zycze
Edit

środa, 19 października 2011

Pierwsze kolczyki

To byly pierwsze kolczyki,
od ktorych wiele sie zaczelo....
Nie sadzilam, ze robienie kolczykow jest takie proste.

skoro kolczyki moje sie spodobaly
zaczelam tworzyc kolejne i kolejne....
A to kolczyki, ktore mi pozostaly
(na dzien dzisiejszy)
Trzeba zabrac sie za tworzenie nowych.
Tylko jak na razie opuscily mnie sily tworcze...
Pogoda tez juz sie zmienila w dzien ok. 20 stopni,
ranki i wieczory sa chlode.
Bylo nie bylo jesien mamy
chociaz wyjatkowo ciepla tego roku.
Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za komentarze.
Edit

poniedziałek, 17 października 2011

INFIORATA

Widz, ze infiorata wzbudzila zainteresowania.
Infiorata - jest to sztuka ukladania z kwiatow i ziaren.
W Genzano infiorata jest 2 razy do roku.
1. Na swieto Bozego Ciala w czerwcu
2. Na swieto chleba we wrzesniu.
Wlasnie jest 2 polowa wrzesnia...
... i kilka fotek- wspomnien z infioraty.
Tak prezentuje sie caly dywan
w Genzano - miescie chleba,
gdzie uroczyscie zaczeto swietowac od 1989.
Natomiast Genzano nazwane zostalo miastem chleba
poniewaz tu powstal 1 chleb we Wloszech.
Ponizej 2 obrazy,
ktore najbardziej mi sie spodobaly.

A tu jeszcze ostatnie prace.
Jak taki dywan powstaje ?
Jest specjalna szkola, ktora uczy i przygotowuje do tego typu sztuki.
Otoz najpierw powataje obraz,
pozniej nalezy wszystko zaplanowac i zaprojektowac,
poniewaz dany obraz jest powiekszany
i jego zarys szkicowany na ulicy.
Tak tak na ulicy.
Planuje sie rodzaj ziaren - czasami jest barwiony ryz
(ale tylko w przypadku gdy w naturze jakis kolor nie wystepuje)
Wszystko musi byc starannie przygotowane i zaplanowane wczesniej.
Do jednego obrazu jest jedna ekipa
i tak w niedziele ( w tym przypadku)
bardzo, ale to bardzo wczesnie rano ekipy startuja i ukladaja te dywany.
Mowicie - dobrze, ze wiatru nie bylo...
A wiec zdradze jeszce jeden sekret
wszystko jest spryskiwane woda ze specjalnym klejem
Dlatego tez wiatr nie jest straszny.
Do infioraty wrocimy w czerwcu.
w kazdymbadz razie fajne sa takie swieta.
***
Sciskam wszystkich sedecznie !!!
Jestescie kochani, ze do mnie zagladacie,
ze piszecie
Dzieki serdeczne !!!
Edit